Zdjęcia niestety trochę wyblakłe a to wszystko wina nędznej pogody :/ Ale w realu aniołki są śliczne :) Dziś dodatkowo będę lepić dużego baranka i zajączka, które zamówiły pewne Panie i zrobię dla Was kurs na moje kurki, żebyście sami zrobili sobie takie do koszyczka :) I pomału zaczynam się zabierać do lepienia pokazowych parek ślubnych, aniołków komunijnych oraz podziękowań dla gości weselnych więc efekty niebawem się ukarzą ... Aaa i zapomniałam dodać abyście zaglądały na bloga pewnej sympatycznej Basi, gdyż za niedługo powinien ujawnić się u niej konkurs a do wygrania będą moje twory wielkanocne :D
Jak one na zdjęciu takie świetne to w realu muszą byč niesamowicie piękne :) super :)
OdpowiedzUsuńPiękne i w kolorze i same w sobie:)
OdpowiedzUsuńOne i na zdjęciach są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńśliczne!
OdpowiedzUsuńZ każdym kolejnym postem jestem coraz bardziej zachwycona :)
OdpowiedzUsuńAnielice są takie śliczne! Cieszę się, że jedna już wisi sobie i stróżuje nad moim łóżkiem :)
cieszy mnie, że mimo turbulencji nie została bardzo uszkodzona :)
UsuńŚwietne są jak zawsze :)
OdpowiedzUsuń