Siostry anielskie trochę do siebie podobne, ale jednak inne w ostateczności. To tez zaległości sprzed Wielkanocy
Malowanie twarzy nie wyszło mi tu najlepiej. To pierwsze buźki, którym zaznaczyłam noski. Bardzo spodobało mi się to u Ani i sama postanowiłam spróbować.Tak wiec trzeba ćwiczyć.
Kochana ślicznie Ci wyszły te anioły, inne niż zwykle robisz,ale bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ja też uważam że wyszły slicznie :) Bardzo ładne mają twarzyczki :)
OdpowiedzUsuńNie mają strojnych sukien jak wcześniejsze, ale równie śliczne. Noski z czasem dojdą do perfekcji :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Anielice! ; )
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te anielice
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że się podobają :)
OdpowiedzUsuń