Anielina w pomarańczowej sukni czeka na publikację już od stycznia. Powstała przy okazji tworzenia któregoś z herbów :)
Pochwalę się jeszcze, że wczoraj nalepiłam i napiekłam się jak głupia. Nie wiem co się stało ale wczoraj masa tak szybko mi schła, że po 2 godzinach wyjmowałam z pieca anioły i mogłam wkładać kolejne ozdoby Welkanocne, które już niebawem będziecie mogli u mnei pooglądać. Szaleństwa nie będzie ale zamówiłam ostatnio słodkie foremki dzięki którym zrobiłam ozdoby na patyczkach, które bedzie mozna wbić do doniczek.
Dosyć wywodów. Zapraszam do oglądania mojej anieliny. Ne jestem zadowolona z tego jak wyszła jej twarz choć i tak jest nieźle.
bardzo ładna, nie wiem dlaczego narzekasz
OdpowiedzUsuńPrześliczna :)
OdpowiedzUsuńpiękna i bardzo ciepła:)
OdpowiedzUsuńslicznie!!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory :)))
OdpowiedzUsuńBardzo piękna Anielina :)
OdpowiedzUsuń