Stojąca Anielica z masy solnej wykonana dla mojego P. :) Chciał coś w trójwymiarze, aby można było to postawić na półce więc jest.
Anielica ta niestety baaardzo długo mi się suszyła. Popełniłam błąd klejąc głowę całą z masy, przy czym miałam sporo problemów bo pierwotny kształt musiałam całkiem zmienić aby utrzymała się we właściwym dla niej miejscu :D Na szczęście dostałam wiele cennych rad od koleżanki, które na pewno wykorzystam w przyszłym lepieniu. Bo na tym na pewno się nie skończą moje stojące Aniołki :) Mam nadzieję, że podoba Wam się tak samo jak mojemu P. :)
Śliczna!!:)) Ja od razu kleję głowę, tylko trzeba uważać, żeby zrównoważyć to co na głowie, bo wtedy Aniolek się kłania na wszystkie strony;) Chociaż to tez fajne efekty może dać;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No ta głowa została robiona 2 razy :D Właśnie dlatego, że się głowa rozjeżdżała w tył :D
Usuńświetne kolory tego aniołka;) Dodaję twój blog do obserwowanych!
OdpowiedzUsuń