Tak właśnie zaczynałam moją pracę z malowaniem tego cuda :) Trzeba było się narobić bo samo malowanie zajęło mi około 6 godzin... Do tego wliczyć czas na jedzenie, kawę i herbatę :) Ale jestem dumna z tej pracy dlatego zdradzam Wam kulisy :D Kulisy sławy bo gdy wrzuciłam to na bloga limit dziennych wejść przekroczył 300 co nie często się u mnie zdarza :)
Powiem jeszcze, że zdjęcia robione były gdzieś koło 4 nad ranem a światło zawdzięczam wspaniałej lampie, którą pod choinkę sprezentował mi mój kochany P <3
Genialne !
OdpowiedzUsuńsuper, oby moje Kochanie tego nie widziało, bo będę też musiała robić, tylko że Realu Madryt ;)
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńTo się narobiłaś ;) Ale warto było, bo efekt jest piorunujący ;)))
OdpowiedzUsuńNo to się napracowałaś nad tą pracą, to widać bardzo dobrze, wszystko wymuskane, każdy szczegół dopracowany, super! Oj kochasz Ty tego swojego Lubego :)
OdpowiedzUsuńProfesjonalne dzielo!
OdpowiedzUsuńNie no... Kochana! chylę czoła!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny bardzo dziękuje za miłe słowa :) A czy coś Wam sie tu nie podoba i czy mogło być zrobione lepiej?
OdpowiedzUsuń