Jak w tytule :) Takie koteczki wyszły w grudniu spod mojego pędzla :)
Ciekawa jestem Waszych opinii :)
Witam serdecznie wszystkich, którzy zechcieli odwiedzić świat moich małych czarów. Wyruszycie tutaj wraz ze mną do krainy Magii, gdzie znajdziecie wiele pomysłów na to, jak wykorzystać chwilę w czarodziejski sposób. Szczypta Magii to blog, który ma w sobie coś magicznego. Dzięki niemu zaczerpniecie natchnienia oraz inspiracji do spędzania wolnego czasu i własnego tworzenia. Natchnie Was mocą, dzięki której poczujecie chęć działania.
Sympatyczne kociaki, mordeczki uśmiechnięte i śliczne :) Bardzo mi się podobają i kolorki też.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Swietne kociaki! Ten okragly jest moim faworytem no bomba :-). Oczyska super :-).
OdpowiedzUsuńKociaki śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) teraz muszę jeszcze im jakos szyje dopracować, żeby głowy im nie odstawały :D
OdpowiedzUsuńsuper kociaki
OdpowiedzUsuńWszystkie są świetne! Żeby głowy były płasko i nie "spływały" z ciała możesz wykroić ciałka już z takim podkładem w kształcie głowy na który dopiero przykleisz mordkę. Albo zanim przykleisz głowę doklej najpierw pod spód do ciała kawałeczek masy o grubości ciała. Wtedy możesz między ten kawałeczek a głowę włożyć spinacz - będzie się lepiej trzymał. Nie wiem czy zrozumiale napisałam...
OdpowiedzUsuńZrzumiałam :D
UsuńTo dobrze :) Przez imprezę obok jestem niewyspana i trochę ciężko mi się myśli...
UsuńNic się nie przejmuj :) połóż siędo spania i odpocznij :)
UsuńOryginalne kicie;-)
OdpowiedzUsuńkochana a czy masz w swojej kolekcji figurki na tort państwa młodych? :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie te kociaki! :)
OdpowiedzUsuńKocury bardzo mi się podobają. Uważam, że wszystkie są bardzo milusie, aczkolwiek moim faworytem jest pierwszy kociak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Dziękuję za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńSrebrno-niebieski najpiękniejszy :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię koty, ale z masy solnej nigdy ich nie robiłam. Twoje są na prawdę ciekawe. Oryginalny kształt i te słodkie oczka. najbardziej spodobał mi się ten pierwszy.
OdpowiedzUsuńTo są chyba najładniejsze i najsympatyczniejsze koty jakie widziałam z masy solnej :)
OdpowiedzUsuńAhh dopiero teraz zlokalizowałam Twój komentarz :P bardzo się cieszę, że tak myslisz :)
Usuń